Połączenia wychodzące i przychodzące bez limitów za granicą z własnego numeru
PORADNIK
Rozmawiać można zgodnie z posiadaną taryfą w Polsce, czyli jeżeli ktoś ma abonament bez limitów (a chyba już tak mają praktycznie wszyscy) to rozmawia bez limitów w każdym kraju.
Kosztem jednorazowym jest zakup routera GSM z WIFI (koniecznie z akumulatorem, żeby go można nosić przy sobie). Jest to maleńkie urządzenie, które można nosić w torebce lub w kieszeni i tworzymy wtedy własny hotspot.
Może być dowolny, przykładowo TP LINK M7200. Koszt ok. 240 zł.
Akumulator wystarcza na cały dzień, a wieczorem podłącza się go do ładowania.
Na przykładzie Zanzibaru na lotnisku kupuje się kartę sim sieci ZANTEL. Koszt ok. 20$ za 10GB.
I to koniec jakichkolwiek kosztów. Czyli router jednorazowo na wszystkie wyjazdy.
A karta sim w każdym kraju do zakupu po przylocie.
No i mamy przy sobie przenośny hotspot działający wszędzie gdzie jest zasięg GSM w danym kraju.
U swojego operatora przed wyjazdem trzeba włączyć funkcję WIFI CALLING (czyli dzwonienie po wifi a nie po gsm). Jest to darmowe i oferuje to każda sieć (poniżej linki).
Na koniec trzeba uruchomić w telefonie wifi calling. Tą funkcję ma większość aparatów.
Najlepiej dla bezpieczeństwa włączyć tryb samolotowy (aby niechcący nie wykonać jakiegoś połączenia płatnego po GSM) i następnie włączyć tylko sieć WIFI.
No i wtedy powinny działać połączenia pod zwykłym własnym numerem połączenia przychodzące i wychodzące.
Mamy własny hotspot, czyli własne WIFI. W telefonie mamy uruchomioną funkcję WIFI CALLING.
Włączamy w telefonie tryb samolotowy, żeby wykluczyć jakieś połączenie po gsm. Włączamy tylko sieć WIFI.
No i telefon powinien działać w obie strony (rozmowy wychodzące i przychodzące) prezentując się własnym numerem. Poza tym mamy hostpot dla innych urządzeń, np. dla notebooka lub innych telefonów.